Uwielbiam wilgotne ciasta, a pleśniak jest moim zdecydowanym faworytem. Dzięki dodatkowi kwaśnego dżemu nie jest zbyt słodki i mam wrażenie, że można jeść go bez końca :)
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru pudru
5 żółtek
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 kostka margaryny (250g)
aromat rumowy
2 łyżki kakao
dżem z czarnej porzeczki (ok 2/3 słoiczka)
5 białek
3 łyżki cukru
2 łyżki maki ziemniaczanej
Zagnieść kruche ciasto z mąki, cukru, żółtek, proszku do pieczenia, margaryny i aromatu. Podzielić ciasto na 3 części i do jednej dognieść kakao.
Jedną jasną część włożyć do lodówki a dwie pozostałe do zamrażarki na ok 2 godziny.
Z białek ubić pianę i dodać do niej cukier oraz mąkę ziemniaczaną ubijając jeszcze przez chwilę.
Ciastem z lodówki wyłożyć formę, następnie wyłożyć na nią dżem. Na grubej tarce zetrzeć na dżem ciemną część ciasta. Na ciasto rozsmarować delikatnie masę z białek i na wierzch zetrzeć ostatnią część ciasta.
Piec w 170 st przez ok 45 minut.
SMACZNEGO
PS. Czy ktoś wie gdzie się podział mój post na temat KA??? Wyparował gdzieś...
Ciacho wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńJa posta nie podebrałam, naprawdę.